Aleja Aleksandry.
LEOFORO ALEKSANDRAS
ALEJA ALEKSANDRY
choć długa tylko na 3 km,
to jednak jedna z ważniejszych ulic Aten.
Kierowcy ją znają przede wszystkim z tego,
że stanowi granicę DAKTYLIO czyli
pierścienia wyznaczającego granicę
wjazdu do centrum i jest ważną przelotówką
wschód-zachód na granicy centrum.
Dla nas jest szczególnie ważna bo była zawsze drogą dojazdową do nas .
Dla nas jest szczególnie ważna bo była zawsze drogą dojazdową do nas .
To przy tej ulicy znajduje się duży park miejski, Sąd Najwyższy,główny budynek policji,
historyczny stadion Panathinajkos,
stacja metra Ambelokipi i kilka innych ważnych budynków jak np.
neoklasyczny Archeologiczny instytut Austrii
(dawniejsza ambasada).
To tu działało wielu kin i teatrów,
niestety -do dzis przetrwało niewiele np. kino Nirwana czy teatr Zina.
Pod koniec lat 80-tych XX wieku niejednokrotnie można było ujrzeć pod tutejszymi kinami i teatrami ortodoksyjnych popów z krzyżami wraz z grupą obrońców moralności protestujących przeciwko obrazie dotychczasowych wartości pokazanej chociażby przez "Ostatnie kuszenie Chrystusa" nakręcone w 1988 roku .Trzeba przyznać ,że zwłaszcza teatry grały w tamtym czasie dużo bardzo niesmacznych komedii.
Stacja metra AMBELOKIPI co znaczy winnice bo jeszcze 120 lat temu rzeczywiście tam rosły winogrona. |
Do historii przeszły niektóre lokale tak jak cukiernia Sonia.
Dziś dawniejsze lokale regularnie są zastępowane przez sieciówki.
Gdy upadły prawie wszystkie burgerownie tu do dziś pod numerem 122 ostał się Goodys.
Moja koleżanka z Belgii, ilekroć jest w Atenach to zawsze pędzi do Goodysa twierdząc,że ma nieporównywalnie lepsze kanapki niż McDonald.
Skwerek Demokracji Argentyńskiej - przez wszystkich rozpoznawany według dawnej nazwy -Panathinea |
Inny lokal mający swych stałych bywalców to AFTOFORO co da się przetłumaczyć
"Na gorącym uczynku".Nazwa ma związek z tym ,ze restauracja znajduje się na przeciw sądu pod numerem 152. Jeszcze niedawno można było wpaść tu na flaki nad ranem gdyż działał całodobowo.
Odkąd wprowadzono ograniczenia co do epidemii,otwarty jest tylko do północy.
Na wysokości przystanku Sonia |
Aleja,o której mówimy była wytyczona
w 1881 przez inżyniera gminy Ateny-
Ioanisa Genisarlisa
tak, by połączyć ulicę Patisjon
z ulicą Kifisias.
Budowa drogi została jednak ukończona
dopiero w 1891r. ponieważ
jej projekt przebiegał przez
300-hektarową posiadłość należącą do
G.Nikolaidisa,którą trzeba było
rozdzielić by poprowadzić ten trakt..
Jak można sobie wyobrazić,
ten projekt nie był zgodny
z wolą właściciela tej działki.
W końcu, po latach pertraktacji
i presji,miasto kupiło całą posiadłość
od Nikolaidisa a droga stała się
W 1891 roku droga była gotowa i wtedy niespodziewanie okazało się,że ten rok jest dla Greków rokiem żałoby gdyż zmarła,tuż po porodzie 21-letnia księżniczka Aleksandra ,córka króla Grecji Jerzego i królowej Olgi a żona Wielkiego Księcia Rosji-Pawła.
Turyści myślą ,że nazwa ulicy pochodzi od Aleksandra a tymczasem forma "Aleksandras" to dopełniacz żeńskiego imienia Aleksandra.
Była ukochaną księżniczką Greków.
Sprawiała to jej wyjątkowa uroda,uprzejmość i prostota.
Gdy
wyjeżdżała do Petersburga by poślubić wielkiego księcia Romanowa, to na dworzec odprowadzał tę 19-letnią księżniczkę Parlament,rady miejskie,związki zawodowe i tysiące prostych ludzi.
Przedwcześnie zmarła Aleksandrę uhonorowano nazwą ulicy i szpitala położniczego.
Nie doczekała się natomiast żadnego pomnika więc może też dlatego trudno skojarzyć z nią nazwę tej ulicy.
Ważnego pomnika doczekał się natomiast jej brat-król Grecji Konstantyn Pierwszy.
Ileż to spotkań do współpracy było wyznaczonych pod<Koniem> ! |
Na Placu Egiptu stoi też małe popiersie Konstandinosa Kawafisa ,wielkiego poety greckiego związany z Aleksandrią.Niestety jest prawie niewidoczne.
Konstandinos Kawafis |
Tam,gdzie dzisiaj stoi budynek Sądu,przez ponad 30 lat było więzienie Awerof ostatecznie rozebrane w 1972 dlatego też najstarsi mieszkańcy miasta do dziś nazywają okolice Awerof na cześć nazwiska sponsora tamtej budowli.To tu za czasów junty przez kilka miesięcy więziony był Andreas Papandreou.
Sąd Najwyższy działa w budynku na ulicy Aleksandras od 1981 roku ,kiedy to został tu przeniesiony z dawnej posiadłości Schliemanna ,odkrywcy Troi.
Ciekawostką jest,że Sąd Najwyższy po grecku do dziś nazywany jest Wzgórzem Aresa na pamiątkę przekazu mitologicznego,że to własnie na Wzgórzu Aresa czyli na Aeropagu odbył się pierwszy sąd bogów nad bogiem Aresem.
Tak więc wychodzi na to,że Ateny mają dwa Aeropagi:jeden-to rzeczywiste wzgórze pod Akropolem a drugi -to współczesny Sąd Najwyższy.
Sąd Najwyższy. |
W bezpośrednim sąsiedztwie ładnego budynku
Sądu stoją tzw. PROSFIGIKA,które
dla wielu są po prostu zwykłymi ruderami
dlatego pytają czemu nikt ich nie wyburzy ale
nie jest to takie proste.
Historia tych budynków ściśle wiąże się
z ważnymi wydarzeniami z historii Grecji.
Zostały one wybudowane przez miasto
w latach 1934-35 i były darem dla
wielkiej fali imigrantów greckich ,która
przybyła do Aten po wydarzeniach
Katastrofy Azji Mniejszej.
Już z budową tych budynków był problem,
gdyż do przeznaczonej na to działki,
uzurpowali sobie prawo fani
drużyny sportowej Panathinajkos.
Miasto rozstrzygnęło spór tak,że po jednej
stronie drogi pozostał Stadion a drugą stronę oddano pod budowę
8 budynków mieszkalnych dla uchodżców.
W 1944 roku budynki te zostały podziurawione
Gdy uchodżcy z Azji Mniejszej wprowadzali
się w latach 30-tych do tych domów to dbali
nie tylko o nie ale tez o całą okolicę.
Gdy budynki zestarzały się ,państwo próbowało
wysiedlić wszystkich mieszkańców,tak aby je wyburzyć.
Na szczęście lub na nieszczęście,niektórzy nie chcieli
przyjąć odszkodowania i wyprowadzić się.
Po wielu sporach, w 2009 Prosfigika
zakwalifikowano do obiektów nietykalnych
ze względu na swą wartość historyczną i zaplanowano,
że będą odrestaurowane tak by zachować ich dawny
charakter i że dalej będą służyły za mieszkania.
Póki co,wyglądają dość nieestetycznie i są miejscem
nielegalnego
zamieszkania bezdomnych,narkomanów itp.
a kilkadziesiąt z nich wciąż jest w rękach
prawowitych właścicieli,którzy nie zechcieli się
stąd wyprowadzić.
Szkoda,że dla miasta wciąż ważniejsze są inne inwestycje tak jest budowa kasyna niż odrestaurowanie Prosfigika które są świadectwem ważnego odcina historii współczesnej Grecji.
![]() |
Budynek policji odbijający się w szybach banku. |
Stojący po drugiej stronie Stadion Panathinajkos to tez wielka historia zasługująca na oddzielny artykuł.
Jego budowe rozpoczęto w 1922 roku a w 1924 był jedynym stadionem sportowym w kraju mogącym pomieścic 6 tys widzów.
Odkąd w 1930 Panathinajlkos zdobył mistrzostwo Grecji wygrywając 8:2 z Olympiakosem, każdy z nim się liczył.
Niestety,dziś ma lata chwały już za sobą...
W 2003 pojawił się wielki projekt przebudowy
stadionu,potem była koncepcja budowy nowego stadionu w innej dzielnicy miasta. Niestety do dziś nie ma nowego obiektu a chwała Panathinajkosu wydaje się jakby przeminęła
![]() |
widok stadionu z ulicy. |
Leoforo Aleksandras to jedna z ważniejszych ulic miasta ściśle związana z wieloma mitami miejskimi podobnie jak sąsiadujące z nią dzielnice - Neapoli, Eksarchia,Gyzi,Ambelokipi czy Kunturiotika...Warto się choć raz nią przejść by poczuć się jak w wielkim mieście....
Wiosenna alejka na swerku Panathinea. |
![]() |
Obok tego budynku przed laty działała knajpka z polskim jedzeniem "Diporto". Tekst i wszystkie zdjęcia Asia Kamińska. |
Komentarze
Prześlij komentarz